Wykończyłam kolejny balsam do ciała. Rok temu dostałam do testowania regenerujący balsam do ciała do skóry bardzo suchej z Nivea seria SOS, z olejkiem z nagietka.
Co obiecuje nam producent
- wspomaga naturalne funkcje skóry
- stymuluje proces wewnątrz skórnego nawilżenia
- aktywnie nawilża, czerpiąc wilgoć z głębokich warstw skóry
- lekka konsystencja, szybko się wchłania
- nawilżenie do 24h
- natychmiastowa ulga dla bardzo suchej skóry
Może zacznę od cech zewnętrznych tego balsamu :) Klasyczne opakowanie balsamu-200ml tubka z nakrętką-klapką. Zapach balsamu jest bardzo przyjemny, delikatny, nie drażni nosa. Konsystencja jest troszkę lejąca-ale wszystkie balsamy Nivea mają tą samą cechę.
Sam balsam rzeczywiście świetnie się rozprowadza, szybko się wchłania, leciutki, po dłuższej chwili czujemy nawilżoną skórę, ale bez tłustego filmu, zakładanie ubrać przebiegało bez żadnych oporów.
Ja jestem tym balsamem zachwycona, mam bardzo suchą skórę, regularnie chodzę na basen więc chlor mi dodatkowo ją wysusza, a ten balsam szybko ratował mi podrażnioną skórę ;)
Z tego co zauważyłam na półkach sklepowych to cena cały czas krąży wokół 20 zł
Co do wydajności-nie chcę zakłamać, ponieważ używałam w tym roku paru balsamów, a ten służył mi za moje SOS dla skóry.
Z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt dla Waszej suchej skóry.
Pozdrawiam ciepło, Kaś ;)
Bardzo lubię balsamy Nivea - tego akurat jeszcze nie używałam, jednak niedługo na pewno się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuń