Przejdź do głównej zawartości

BingoSpa brzoskwiniowe extra masło do ciała


Powoli kończę opakowanie świetnego masełka do ciała z BingoSpa, więc mogę podzielić się z Wami moją oceną na jego temat :)
Już jakiś czas temu zamówiłam ze strony www.bingospa.eu Brzoskwiniowe extra masło do ciała o pojemności 250 g, za 24zł.



Cena dosyć wysoka jak na smarowidła do ciała, ale się skusiłam po dobrych ocenach na wizaz.pl
Masło zawiera 10% masła kakaowego, dzięki czemu jest bardziej treściwe.
Konsystencja jest bardzo zbita, ale i także lekka, jak napowietrzony mus :)
Masło bardzo dobrze nawilża skórę.
Przy smarowaniu trzeba dobrze popracować, jeśli chcemy mieć go na skórze jednolicie nałożonego, ale mimo tego szybko się wchłania.


Produkt pięknie pachnie. Zapach jest z kategorii świeżej, kojarzy mi się z wiosną, delikatny. Warto dodać, że zapach utrzymuje się na skórze i osoby w naszym otoczeniu go wyczuwają, a rano na piżamce nadal czuje zapach masełka :)


Bałam się, że szybko zużyje ten produkt i nie będzie on wart tych 24 zł, ale myliłam się.
Masło jest bardzo wydajne, nie trzeba go za wiele by nałożyć go na całe ciało.
Ma wygodne i estetyczne opakowanie, które napewno wykorzystam.
Ja oceniam bardzo dobrze extra masło z BingoSpa i uważam, że jest warte zakupu :)

Pozdrawiam Was, Kaś :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złuszczające skarpetki w Biedronce

16.07.2014 Dzisiaj kupiłam w Biedronce złuszczające skarpetki do stóp firmy PUREDERM Botanical Choice.  Produkt Z Korei Płd. za 13,99 zł. Jestem ciekawa efektów ;-) Mam tylko nadzieję że stopy mi nie odpadną :-P. Trzymałam skarpetki dłużej - 2,5h i na stopach nic nie wyszło niedobrego, śmierdzą jedynie alkoholem :) Kaś 30.07.2014 Melduję, że po 2 tygodniach mam gładkie stópki, pozbyłam się największych zrogowaceń na piętach i podeszwie, a także na palcach. Skóra schodzi stopniowo-ja swoją ściągałam systematycznie, nic nie bolało. Schodził gruby naskórek :D Polecam za tą cenę :) Kaś

3miesięczna kuracja naczynkowa

Długo zbierałam się do opisania Wam jak przebiegła moją walka z popękanymi naczynkami na policzkach i nosie, które niestety towarzyszą mi przez większość mojego życia-taki spadek po mamie. Przed gwiazdką postanowiłam wzmocnić moją kurację naczynkową i z nowym rokiem zaczęłam używać kremu na dzień z Lirene  do cery naczynkowej nawilżająco-wzmacniającego , a na noc kremu z AA do cery naczynkowej regenerującego. Użytkując codziennie obu tych kremów, starczyły mi na 3-miesiące, z końcem marca wyskrobałam resztki. Za cenę 15-20zł kupujemy krem 50 ml, uważam że są bardzo wydajne. Użytkowanie: Rano po umyciu twarzy i zębów używałam kremu z Lirene, który ma SPF 8 ( więcej niż krem z ZiajaMed), ładnie pachnie, lekka konsystencja, szybko się wchłaniała, a skóra czuła się odżywiona. Po 5 min nakładałam makijaż i wio na zajęcia :) Czasem nakładałam podkład, a czasem tylko korektor pod oczy, przez cały dzień nie odczuwałam na twarzy ściągnięcia, świetna baza pod makijaż. Przed spaniem, po

CD denka #25

oto ciąg dalszy poprzedniego denka ;) Do twarzy: płatki Carea z Biedronki-jak zawsze ok ;) BingoSpa żel do twarzy kolagenowy - tani i bardzo wydajny, pachnie trochę mydłem, dobrze czyści skórę z resztek makijażu, plus za pompkę  Do ciała: BingoSpa Thermogel z kofeiną - bardzo mocno grzeje, trzeba uważać jeżeli macie skłonność do pękania naczynek-moja ciekawość była silniejsza i na własne życzenie na udzie przybyły mi tzw 2/3 pajączki ;P Olejek Babydream - ładnie nawilżał skórę po kąpieli, a także dobrze ściągał resztki wosku po depilacji Zapachowe: dezodorant kulka z Nivea - ładnie pachniał i dobrze chronił Moja ulubiona woda toaletowa z Werbeną z Yves Rocher napewno do niej wrócę bo podoba mi się ten lekki cytrusowy zapach na lato stópki: Skarpetki złuszczające do stóp, które były dostępne w Biedronce - u mnie sprawdziły się, cały twardy naskór złuszczył się, niestety po 2 miesiącach przydałaby mi się powtórka takiego zabieg