pod koniec roku zakochałam się w pędzlach do makijażu. Długo zastanawiałam się gdzie, jakie, w jakiej ilości, w zestawie czy osobno kupić pędzle. Jednego wieczora pochłonęło mnie Allegro i zestawy pędzli 24 szt i więcej. Na samą myśl o tak dużej ilości pędzli, aż mi serducho szybciej biło. Po obejrzeniu kilku filmików i zapytaniu znajomej co jest lepsze, zdecydowałam się na opcję z kompletowaniem pędzli. Zdecydowałam się na kupno pędzli Maestro. Wcześniej używałam paluszków, bo nie do końca wiedziałam jak posługiwać się aplikatorem, a małe pędzelki z Rossmanna (for your beauty-wersja aplikatorek z pęszelkiem) nie przypadła mi do gustu.
Pierwszą moją zdobyczą, pędzli już profesjonalnych były pędzle 420 r6, 660 r4 i pokusiłam się także o 380 r6. Byłam zachwycona, kiedy przejechałam po buzi delikatnym włosiem pędzelków. Praca przy malowaniu stała się zdecydowanie przyjemniejsza, atrakcyjniejsza. Naprawdę polecam kupno pędzli, nawet jednego-zabawa z makijażem jest o wiele fajniejsza.
Następnie na Targach Kosmetycznych kupiłam pozostałe pędzle z mojej kolekcji 360 r8, 490 r10, 150 r20 i 190 r20. Mój mały niezbędnik uważam za świetny, po myciu uzyskują swój pierwotny kształt, nie wypada włosie, te pędzle posłużą mi na bardzo długo.
A oto i moje gwiazdy, moi mali pomocnicy przy moich makijażowych eksperymentach :)
Pierwszą moją zdobyczą, pędzli już profesjonalnych były pędzle 420 r6, 660 r4 i pokusiłam się także o 380 r6. Byłam zachwycona, kiedy przejechałam po buzi delikatnym włosiem pędzelków. Praca przy malowaniu stała się zdecydowanie przyjemniejsza, atrakcyjniejsza. Naprawdę polecam kupno pędzli, nawet jednego-zabawa z makijażem jest o wiele fajniejsza.
Następnie na Targach Kosmetycznych kupiłam pozostałe pędzle z mojej kolekcji 360 r8, 490 r10, 150 r20 i 190 r20. Mój mały niezbędnik uważam za świetny, po myciu uzyskują swój pierwotny kształt, nie wypada włosie, te pędzle posłużą mi na bardzo długo.
A oto i moje gwiazdy, moi mali pomocnicy przy moich makijażowych eksperymentach :)
Ile za nie zapłaciłaś? odpisz jakbyś mogła na withmee.blog.onet.pl w komentarzu, z góry dzięki
OdpowiedzUsuńhej kochana,
OdpowiedzUsuńja w odpowiedzi na Twoje pytanko dotyczące cieni z Avonu. Na ich temat słyszałam juz rózne opinie i chyba każda kobieta reaguje na nie inaczej. Ja sama uważam, że to zalezy od paletki. Ponieważ sama mam dwie różne paletki 4-ech cieni właśnie a Avonu i jedna (fioletowa) jest zachwycająca, cienie są trwałe i dobrze napigmentowane, druga zaś (niebieska) jest totalną porażką. Myślę, że kupując cienie z Avonu narażamy się na ryzyko. Na pewno te cienie poprawiły swą jakosś od tych sprzed kilku lat,ale nie chcę Ci tutaj zachwalać tych cieni, ponieważ to co dla jedej jest dobre, dla Ciebie okazać się może porażka:) pozdrawiam cieplutko:***