Przejdź do głównej zawartości

kiss 'n' love

Przedstawiam Wam moją pomadkę z Avonu, która po napisaniu tego postu pożegna się ze mną.

Jest to pomadka z serii ColoroTrend z sercowej kolekcji pomadek koloryzujących. Moja była w kolorze SWEETIE i służyła mi bardzo długo-głównie zimami, do lekkiego makijażu :)

O tej pomadce mogę napisać, że jest to dobry produkt.
Nie wysuszał mi ust, nadawał ładny kolor i blask. Mimo takiego plastikowego opakowania, po upadkach na ziemie jest nadal cała, wędrowała ze mną w kurtce, torbie, i dzięki kolorowi idący w nude, mogłam bez patrzenia w lusterko się nią malować-dobrze się aplikował  :)

Kosztowała mnie ok 10 zł, ale często można ją dostać na promocjach w katalogach AVONu.

Jedynie co mi przeszkadzało to pudrowy smak-zostaje niestety w gardle:/ , zapach miał słodki, delikatny, żeby coś poczuć trzeba się albo mocno wwąchnąć w sztyft albo mieć bardzo wrażliwy węch  :) Jeszcze dodam, że szybko znikała z ust, ale dawała poczucie natłuszczenia warg, była miękka.

Moim zdaniem warto ją kupić, przy zakupach z katalogu AVON :)

Jeszcze kilka zdjęć
bez lampy błyskowej
z lampą błyskową
.
na białej chusteczce
Pozdrawiam Was, Kaś

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złuszczające skarpetki w Biedronce

16.07.2014 Dzisiaj kupiłam w Biedronce złuszczające skarpetki do stóp firmy PUREDERM Botanical Choice.  Produkt Z Korei Płd. za 13,99 zł. Jestem ciekawa efektów ;-) Mam tylko nadzieję że stopy mi nie odpadną :-P. Trzymałam skarpetki dłużej - 2,5h i na stopach nic nie wyszło niedobrego, śmierdzą jedynie alkoholem :) Kaś 30.07.2014 Melduję, że po 2 tygodniach mam gładkie stópki, pozbyłam się największych zrogowaceń na piętach i podeszwie, a także na palcach. Skóra schodzi stopniowo-ja swoją ściągałam systematycznie, nic nie bolało. Schodził gruby naskórek :D Polecam za tą cenę :) Kaś

3miesięczna kuracja naczynkowa

Długo zbierałam się do opisania Wam jak przebiegła moją walka z popękanymi naczynkami na policzkach i nosie, które niestety towarzyszą mi przez większość mojego życia-taki spadek po mamie. Przed gwiazdką postanowiłam wzmocnić moją kurację naczynkową i z nowym rokiem zaczęłam używać kremu na dzień z Lirene  do cery naczynkowej nawilżająco-wzmacniającego , a na noc kremu z AA do cery naczynkowej regenerującego. Użytkując codziennie obu tych kremów, starczyły mi na 3-miesiące, z końcem marca wyskrobałam resztki. Za cenę 15-20zł kupujemy krem 50 ml, uważam że są bardzo wydajne. Użytkowanie: Rano po umyciu twarzy i zębów używałam kremu z Lirene, który ma SPF 8 ( więcej niż krem z ZiajaMed), ładnie pachnie, lekka konsystencja, szybko się wchłaniała, a skóra czuła się odżywiona. Po 5 min nakładałam makijaż i wio na zajęcia :) Czasem nakładałam podkład, a czasem tylko korektor pod oczy, przez cały dzień nie odczuwałam na twarzy ściągnięcia, świetna baza pod makijaż. Przed spaniem, po

CD denka #25

oto ciąg dalszy poprzedniego denka ;) Do twarzy: płatki Carea z Biedronki-jak zawsze ok ;) BingoSpa żel do twarzy kolagenowy - tani i bardzo wydajny, pachnie trochę mydłem, dobrze czyści skórę z resztek makijażu, plus za pompkę  Do ciała: BingoSpa Thermogel z kofeiną - bardzo mocno grzeje, trzeba uważać jeżeli macie skłonność do pękania naczynek-moja ciekawość była silniejsza i na własne życzenie na udzie przybyły mi tzw 2/3 pajączki ;P Olejek Babydream - ładnie nawilżał skórę po kąpieli, a także dobrze ściągał resztki wosku po depilacji Zapachowe: dezodorant kulka z Nivea - ładnie pachniał i dobrze chronił Moja ulubiona woda toaletowa z Werbeną z Yves Rocher napewno do niej wrócę bo podoba mi się ten lekki cytrusowy zapach na lato stópki: Skarpetki złuszczające do stóp, które były dostępne w Biedronce - u mnie sprawdziły się, cały twardy naskór złuszczył się, niestety po 2 miesiącach przydałaby mi się powtórka takiego zabieg