Przejdź do głównej zawartości

Mój sposób na gładkie i miękkie stopy :)

Cześć, 
chcę się podzielić z Wami moim sprawdzonym już od dłuższego czasu i działającym sposobem na gładkie stopy :) 

Większość kobiet boryka się z tym problemem, ale są na to dobre środki.
Przez parę lat używałam pumeksu, ale jedynie na krótki czas i to z użyciem dużej energii własnej ten sposób działał, co było troszkę męczące.

Co robię by moje stópki były gładkie i nie robiły mi wstydu gdy nie mam skarpetek?

Krok po kroku co robię :
1. Moczę stópki w misce z ciepłą wodą i jaką fajną solą ( np. lawendową z Biedronki)







2. Wykonuję pastę ze soli silnie złuszczającej do stóp z 50% kwasami AHA z Bingo Spa i preparatem złuszczającym enzymatyczny z serii Ziaja PRO
3.Na osuszone ręcznikiem stopy, nakładam moją pastę i masuje-peelinguje nim całe stopy, głównie pięty przez ok 5 min 

4. Opłukuje stopy i je wycieram
5. Na koniec nakładam krem nawilżający z mocznikiem ( mój to krem PILARIX z Lefrosch, który zawiera 20% mocznik)


I to tyle - czas jaki mi to zajmuje to ok 30 min, z czego przez połowę czasu moczę stópki i się relaksuje :)

Mam nadzieję, że Wam pomogłam,
pozdrawiam Kaś ;)

* POMYSŁ MOJEGO AUTORSTWA, NIE ZEZWALAM NA KOPIOWANIE TREŚCI ANI ZDJĘĆ, JEDYNIE NA UDOSTĘPNIANIE I STOSOWANIE MOJEJ METODY!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złuszczające skarpetki w Biedronce

16.07.2014 Dzisiaj kupiłam w Biedronce złuszczające skarpetki do stóp firmy PUREDERM Botanical Choice.  Produkt Z Korei Płd. za 13,99 zł. Jestem ciekawa efektów ;-) Mam tylko nadzieję że stopy mi nie odpadną :-P. Trzymałam skarpetki dłużej - 2,5h i na stopach nic nie wyszło niedobrego, śmierdzą jedynie alkoholem :) Kaś 30.07.2014 Melduję, że po 2 tygodniach mam gładkie stópki, pozbyłam się największych zrogowaceń na piętach i podeszwie, a także na palcach. Skóra schodzi stopniowo-ja swoją ściągałam systematycznie, nic nie bolało. Schodził gruby naskórek :D Polecam za tą cenę :) Kaś

3miesięczna kuracja naczynkowa

Długo zbierałam się do opisania Wam jak przebiegła moją walka z popękanymi naczynkami na policzkach i nosie, które niestety towarzyszą mi przez większość mojego życia-taki spadek po mamie. Przed gwiazdką postanowiłam wzmocnić moją kurację naczynkową i z nowym rokiem zaczęłam używać kremu na dzień z Lirene  do cery naczynkowej nawilżająco-wzmacniającego , a na noc kremu z AA do cery naczynkowej regenerującego. Użytkując codziennie obu tych kremów, starczyły mi na 3-miesiące, z końcem marca wyskrobałam resztki. Za cenę 15-20zł kupujemy krem 50 ml, uważam że są bardzo wydajne. Użytkowanie: Rano po umyciu twarzy i zębów używałam kremu z Lirene, który ma SPF 8 ( więcej niż krem z ZiajaMed), ładnie pachnie, lekka konsystencja, szybko się wchłaniała, a skóra czuła się odżywiona. Po 5 min nakładałam makijaż i wio na zajęcia :) Czasem nakładałam podkład, a czasem tylko korektor pod oczy, przez cały dzień nie odczuwałam na twarzy ściągnięcia, świetna baza pod makijaż. Przed spaniem, po

CD denka #25

oto ciąg dalszy poprzedniego denka ;) Do twarzy: płatki Carea z Biedronki-jak zawsze ok ;) BingoSpa żel do twarzy kolagenowy - tani i bardzo wydajny, pachnie trochę mydłem, dobrze czyści skórę z resztek makijażu, plus za pompkę  Do ciała: BingoSpa Thermogel z kofeiną - bardzo mocno grzeje, trzeba uważać jeżeli macie skłonność do pękania naczynek-moja ciekawość była silniejsza i na własne życzenie na udzie przybyły mi tzw 2/3 pajączki ;P Olejek Babydream - ładnie nawilżał skórę po kąpieli, a także dobrze ściągał resztki wosku po depilacji Zapachowe: dezodorant kulka z Nivea - ładnie pachniał i dobrze chronił Moja ulubiona woda toaletowa z Werbeną z Yves Rocher napewno do niej wrócę bo podoba mi się ten lekki cytrusowy zapach na lato stópki: Skarpetki złuszczające do stóp, które były dostępne w Biedronce - u mnie sprawdziły się, cały twardy naskór złuszczył się, niestety po 2 miesiącach przydałaby mi się powtórka takiego zabieg