Szukając po półce sklepowej fajnego mazidełka do ciała uwiódł mnie zapach pomarańczowo-waniliowy-mogłabym siedzieć przez cały dzień i wąchać go.
Budyniu o takim smaku nie jadłam, ale gdyby by to pewnie tak by pachniał.
Troszkę ubolewam, że tak szybko mi się skończył. Starczył mi na 16 razy-specjalnie liczyłam, bo aż zdziwiłam się że tak szybko znikł-smarowałam się po kąpieli od kostek po szyje.
Ma konsystencję bardzo gęstego budyniu, niestety trzeba go dobrze rozsmarować i nie jest to takie hop siup ale przynajmniej trochę ciałko wymasujemy :).
W Tesco kosztuje ok 11zł za 225 ml.
Jeżeli lubicie po kąpieli nasmarować się takim masłem do ciała, to polecam ten kosmetyk :)
Ja napewno do niego wrócę, mam ochotę poszaleć z innym zapachem.
Czy inne zapachy też są takie apetyczne?
Jakie masełko polecacie?
Pozdrawiam Was Ciepło, żebyście się nie pochorowały przez święta ;)
Kaś ;)
Ja bardzo lubię masełko z Farmony ( o zapachu Kiwi)
OdpowiedzUsuńmusi miec obledny zapach!
OdpowiedzUsuń