Cześć!
Rok temu przywiozłam sobie z Wysp trzy maleństwa od Soap & Glory od których huczało na kosmetycznych blogach, akurat trafiłam na promocje 3 za 2 więc czemu by się tym bardziej nie skusić.
Niestety nie za dobrze rozszyfrowałam te nazwy na ich opakowaniach i zamiast dwóch masełek i jednego peelingu kupiłam jedno masełko i dwa peelingi ( każde po 50ml), a nie chciałam odkręcać i nie potrzebnie skarać termin ważności kosmetyku.
W końcu dojrzałam do zużycia ich i na pierwszy ogień poszedł o to ten peeling
SCRUB'EM AND LEAVE'EM body buff z olejem babassu i solą morską.
Bardziej jest do gadżet myjący, niż porządny, pachnący peeling co jedynie ładnie wygląda.
Miałyście już peelingi z tej firmy? co o nich sądzicie?
Pozdrawiam Was, Kaś ;)
Niestety nie za dobrze rozszyfrowałam te nazwy na ich opakowaniach i zamiast dwóch masełek i jednego peelingu kupiłam jedno masełko i dwa peelingi ( każde po 50ml), a nie chciałam odkręcać i nie potrzebnie skarać termin ważności kosmetyku.
W końcu dojrzałam do zużycia ich i na pierwszy ogień poszedł o to ten peeling
SCRUB'EM AND LEAVE'EM body buff z olejem babassu i solą morską.
- opakowanie 50 ml starczyło mi na 3 razy
- wygląda jak masa cukrowo-lukrowa
- jest gęsty i zbity
- ciężko się go nakłada, a przy masowaniu drobinki soli odpadają i uciekają do brodzika i pozostają głównie różowe kuleczki
- słabo peelinguje
- niestety nie pachnie ładnie :(
- olejki w nim zawarte nawilżają skórę i nie potrzebne jest dodatkowe kremowanie :)
- 50 ml kosztuje ok 2,5 funta
Bardziej jest do gadżet myjący, niż porządny, pachnący peeling co jedynie ładnie wygląda.
Miałyście już peelingi z tej firmy? co o nich sądzicie?
Pozdrawiam Was, Kaś ;)
Nie miałam jeszcze peelingów z tej firmy.
OdpowiedzUsuń